Ciąża bliźniacza... spadła na nas jak grom z jasnego nieba

05 grudnia 2014
Druga ciąża już od początku tak różna niż pierwsza... W ciągu ostatnich 12 dni los próbował nam spłatać niemiłego figla dwa razy... Za każdym razem niespodziewanie... Ostatnio naprawdę myślałam, że to już koniec dopóki nie porozmawiałam z lekarzem i dopóki nie zobaczyłam na monitorze malutkiej pulsującej kropeczki :) Nasz dzielny waleczny maluszek...


(foto nr 1, z 24.11 w 7t3d)


Tego dnia dopadły mnie jakieś czarne myśli... Pojechaliśmy na wizytę we trójkę. Najpierw standardowa rozmowa z lekarzem, sprawdzenie wyników, badania i w końcu czas na usg... Mąż i Wikcio towarzyszyli mi podczas tej chwili. Ginekolog przez chwilę sprawdzał coś w ciszy, a potem pokazał nam fasolkę mierzącą ok 2cm - słyszeliśmy też serduszko bijące ok 160ud/min. A gdy skończył pomiary powiedział, że obok jest druga fasolka mierząca również niecałe 2cm z serduszkiem bijącym ok 160ud/min... Tak, dwa maleńkie serduszka!! Lekarz w szoku, a my z mężem w jeszcze większym. Moja pierwsza reakcja... roześmiałam się ale naprawdę na monitorze obok siebie były dwie fasolki!! Ale dostaliśmy prezent na Mikołajki ;) 

Maluszki leżały gdzieś przy kręgosłupie i wg lekarza będzie to ciąża jednokosmówkowa dwuowodniowa. W dodatku dzieci są jednojajowe, więc będą tej samej płci.

(foto nr 2, z 19.12 w 11t0d - pierwszy chwilowy podgląd w 3d)




Ciąża bliźniacza jednojajowa jednokosmówkowa dwuowodniowa często jest nazywana "żartem bożym". Podział następuje w 5-8 dniu. Więcej do poczytania >> TU <<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Świat Golików , Blogger